Rewolucja wyobraźni: marzenia o krwi
Na początku wojny światowej rozum ludzki nie przewidywał jeszcze mobilizacji o takim zasięgu. Jednakże […] nie osiągnięto jeszcze ostatecznych
możliwości.1 Ernst Jünger, 1930
Wielka Wojna przyniosła olbrzymie zmiany w wyobraźni politycznej. To, co jeszcze niedawno uznawano za fantastykę lub potencjalną odległą przyszłość, nagle zaczęło się ziszczać. Gazy bojowe pojawiły się jako broń Marsjan w wydanej w 1897 Wojnie światów H.G. Wellsa. W czasie I wojny światowej walczące państwa wykorzystały 112 tysięcy ton gazów, w samym tylko roku 1918 zabijając i raniąc za ich pomocą 370 tysięcy
Działacze socjalistyczni w większości sądzili, że zniesienie kapitalizmu nie nastąpi za ich życia - być może doczekają tego ich dzieci lub wnuki, a póki co trzeba skupić się na poprawie warunków życia robotników. Tymczasem niewielka grupa konspiratorów przejęła władzę w największym kraju świata. „W ciągu pół roku będziemy zwisać z szubienic lub zdobędziemy władzę” – miał powiedzieć Lenin Karolowi Radkowi w marcu 1917
Generał Hans von Seeckt, wysłannik niemieckiej armii na Kaukazie, notował: „Gdy stałem na torach wiodących przez Tyflis do Baku, moje myśli szły dalej […]. Jeśli, jak mam nadzieję, wojna potrwa jeszcze trochę, możemy zapukać do drzwi
Pod znakiem zapytania postawione zostały także ideały liberalizmu gospodarczego – skoro walczące państwo potrafiło kontrolować sprawnie swój przemysł, to dlaczego miałoby z tego rezygnować w czasie pokoju? Socjaliści dość naiwnie wyobrażali sobie klasę robotniczą, która latami „uczy się” zasad zarządzania fabrykami i po rewolucji przejmuje je niejako „organicznie” – jednak dla Lenina wzorem stał się raczej autorytaryzm pruskiego państwa niż marzenia przedwojennej