Nowe rozrywki międzywojnia
Wielu przeraża ruch robotniczy, uznawany wręcz za falę barbarzyństwa, które zniszczy kulturę… U podłoża ruchu mas pracujących jest aspiracja do rozwoju poprzez kulturę… Ale jak mogą być kulturalni ci barbarzyńcy? – słyszy się. Ci barbarzyńcy chcą właśnie nie być
barbarzyńcami.1 Antonio Machado, 1934
Umasowienie kultury mogło budzić u intelektualistów zarówno niepokój (Ortega y Gasset), jak i nadzieję (cytowany Machado). Wpływ technologii na rozpowszechnienie sztuki również doczekał się już w okresie międzywojennym poważnych refleksji, by wspomnieć choćby Waltera Benjamina. Zwykli ludzie korzystali ze zwiększenia ilości czasu wolnego, ale także z nowych mediów, często łatwiej dostępnych niż tradycyjne formy.
W stosunkowo ubogiej Portugalii jeszcze „przed nastaniem kina dźwiękowego […] w 400 miejscach wyświetlano regularnie
Kolejnym popularnym wynalazkiem rozpowszechniającym kulturę stało się radio. W opóźnionej pod tym względem Polsce w 1934 roku ponad 300 tysięcy osób było
W 1938 roku Niemcy mogli już za 35 marek zakupić mały odbiornik, oficjalnie nazywany „ludowym” (Volksempfänger), nieoficjalnie zaś – „mordą Goebbelsa” (Goebbelsschnauze). Dla porównania dekadę wcześniej Buddenbrookowie Tomasza Manna kosztowali 2,5 marki (w wydaniu masowym), a Czarodziejska góra – 12
Równocześnie ciągle rozwijał się rynek wydawniczy, zarówno jeśli chodzi o prasę, jak i książkę. Państwa, zarówno demokratyczne, jak i totalitarne, starały się zwalczać analfabetyzm i rozbudowywać sieć bibliotek – słusznie doceniając propagandowo-edukacyjny charakter tego typu placówek. Nieco trudniej przedstawiała się kwestia kinematografii. Stalin marzył o stworzeniu „sowieckiego Hollywood” nad Morzem